Parafia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie

Parafia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2007-04-11 00:03:36

 xpacifer

Dobry Pasterz:)

8193431
Call me!
Skąd: Grębocin
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 1656
Punktów :   29 

PUSTE KRZESŁO??

Pewien stary człowiek poważnie zachorował. Jego proboszcz przyszedł go odwiedzić. Kiedy tylko wszedł do pokoju chorego, od razu postrzegł puste krzesło, ustawione obok łóżka chorego. Ksiądz zapytał, dlaczego stoi właśnie tutaj. Stary mężczyzna odpowiedział z uśmiechem:
- Wyobrażałem sobie, że na tym krześle siedzi Jezus i zanim ksiądz przyszedł, rozmawiałem z Nim... Przez długie lata uważałem modlitwę za coś bardzo trudnego, aż pewien mój przyjaciel powiedział, że modlitwa to rozmowa z Jezusem. I teraz wyobrażam sobie Jezusa siedzącego naprzeciw mnie na krześle, mówię do Niego i słucham, co On mi odpowiada. Nie mam już żadnych trudności z modlitwą.
     Kilka dni później córka chorego przyszła do proboszcza z wiadomością, że jej ojciec umarł. Powiedziała:
- Zostawiłam go samego tylko na dwie godziny. Kiedy po powrocie weszłam do pokoju, znalazłam go martwego. Głowę miał opartą o puste krzesło, które zawsze kazał ustawiać obok swego łóżka.


Miłość to wierność wyborowi!!

Offline

 

#2 2007-04-11 07:25:39

Calineczka

Poetka Duszy

Zarejestrowany: 2007-03-24
Posty: 1781
Punktów :   31 

Re: PUSTE KRZESŁO??

„Dokonawszy wyboru raz, muszę wybierać codziennie...”

Od chwili, kiedy pierwszy raz usłyszałam historię pustego krzesła wielokrotnie zamyślałam się nad nią  i zastanawiałam ...
Kiedyś moja bliska  przyjaciółka opowiedziała mi, w jaki sposób radzi sobie z trudami codziennego życia, z bólem, samotnością, zmęczeniem, zniechęceniem, rozczarowaniem... Wyobraża sobie wtedy samego Jezusa w białej szacie  siedzącego na zielonej łące,  na skale  i siebie klęczącą u Jego stóp, z głową na Jego kolanach. Powiedziała mi, że trwając tak przez dłuższą chwilę, zawierza mu samą siebie, odpoczywa przy Jego sercu. Trwa w Jego obecności. Wtedy nie czuje się sama, nie czuje żadnego bólu i wie, że jest bezpieczna... Gdy jej słuchałam, przed oczami stanął mi Psalm 23  „Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego...”   
Ona podobnie, jak ten staruszek   nie potrzebowała niczego innego, bo miała w swoim sercu ufność i miłość, miała  prawdziwego Boga, swój skarb i swoją perłę. Wybrała drogę zawierzenia wobec potęgi nieskończonej dobroci, miłości i miłosierdzia.  A wobec tego wszystko inne, to tylko garść piasku...


Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała...


http://youtu.be/TgdF5mw9ea8

Offline

 
spotkanie Taize

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wos.pun.pl www.undersiemce.pun.pl www.wza.pun.pl www.super-bakugan.pun.pl www.metinboty.pun.pl