Parafia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie

Parafia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie


#1 2007-04-13 22:25:13

 xpacifer

Dobry Pasterz:)

8193431
Call me!
Skąd: Grębocin
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 1656
Punktów :   29 

PIEŚŃ....

Przed sędzią sądu policyjnego w San Francisco stało w nierównym rzędzie trzydziestu mężczyzn o zaczerwienionych oczach. Była to codzienna poranna kompania "pijaków i awanturników". Niektórzy spośród nich stali dumni, zatwardziali, inni pozwieszali głowy ze wstydu. Chwilowe zamieszanie związane z wprowadzeniem aresztantów uciszyło się i w tym momencie wydarzyła się rzecz dziwna. Mocny, czysty głos, dochodzący gdzieś z dołu, zaczął śpiewać: "Gdy położyłem się wczorajszej nocy spać, przyśnił mi się bajkowy sen..."
     Wczorajsza noc! Dla nich wszystkich oznaczała jedynie pijackie zamroczenie, koszmar. Piosenka opowiadała o czymś zupełnie przeciwnym, co robiło wrażenie i było przekonujące: "Stałem w starej Jerozolimie tuż obok Świątyni." Pieśń trwała. Sędzia zrobił przerwę.
     Prowadził ciche śledztwo. Były członek słynnego zespołu operowego, sławny w całym kraju, oczekiwał na wyrok w sprawie o fałszerstwo. To on śpiewał w swej celi.
     Kiedy pieśń tak płynęła i płynęła, każdy ze stojących w rzędzie mężczyzn okazywał jakieś emocje. Jeden lub dwóch upadło na kolana, pewien chłopiec zaszlochał: "O mamusiu, mamusiu!"
      Z każdego kąta sali rozpraw dochodziły pochlipywania. Na koniec ktoś zaprotestował: "Wysoki sądzie - powiedział - czy musimy być poddawani takiemu czemuś? Przyszliśmy tu po karę, ale takie coś..." I on również zaczął płakać. Kontynuowanie rozprawy było w tych warunkach rzeczą niewykonalną, ale sędzia nie mógł nakazać, by śpiewak przestał śpiewać. "Jeruzalem, Jeruzalem, śpiewaj, bo skończyła się już noc! Hosanna na wysokości!"
     Ostatnie słowa przebrzmiały w ekstazie melodii, a potem zapadła cisza. Sędzia spojrzał w twarze stojących przed nim mężczyzn. Nie było wśród nich takiego, który nie zostałby ową pieśnią poruszony, w każdym z nich obudziły się jakieś głębsze, ludzkie odruchy.
     Sędzia nie rozpatrywał ich spraw pojedynczo - wygłosił do nich coś w rodzaju mowy pouczającej i wypuścił wszystkich na wolność. Tamtego dnia nikogo nie skazano, ani nie wysłano do robót publicznych. Pieśń wniosła więcej dobra, niż jakakolwiek kara.


Miłość to wierność wyborowi!!

Offline

 

#2 2007-04-14 15:45:50

Calineczka

Poetka Duszy

Zarejestrowany: 2007-03-24
Posty: 1781
Punktów :   31 

Re: PIEŚŃ....

Modlitwa Małego Ptaszka

Drogi Boże,
sam nie bardzo wiem,
jak należy się modlić.
Ale proszę Cię,
czy możesz chronić me gniazdko
od wiatru i deszczu?
Rozrzucić krople rosy na kwiatach
i dużo ziarenek na mej drodze?
Niech Twój błękit strzela w górę,
a Twe gałązki niech będą giętkie.
Trzymaj do późna na niebie Twe błogie światło
i niech w mym sercu bije źródełko muzyki,
tak bym wciąż śpiewał, śpiewał, śpiewał...

Proszę Cię, Panie.
                            Amen.


Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała...


http://youtu.be/TgdF5mw9ea8

Offline

 
spotkanie Taize

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.undersiemce.pun.pl www.wos.pun.pl www.wza.pun.pl www.super-bakugan.pun.pl www.dss.pun.pl