Parafia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie
Do Betlejemskiej groty przybyły dwa osiołki, zmęczone i wyczerpane. Ich grzbiety były wyliniałe i wygięte pod ciężkimi pakunkami, które młynarz, ich właściciel, ładował na nie codziennie, oraz od uderzeń kija, których im nie szczędził.
Pozostały chwilę, aby podziwiać Dziecię. Oddały mu cześć i modliły się jak wszyscy. Przy wyjściu oczekiwał na nie niemiłosierny młynarz.
Oba osiołki wyruszyły ze spuszczonymi głowami, z ciężkimi ładunkami na grzbietach.
- To wszystko na nic – odezwał się pierwszy. – Prosiłem Mesjasza, żeby zdjął ze mnie ten ciężar i nie uczynił tego.
- Ja natomiast – odezwał się drugi, który poruszał się z widoczną energią – poprosiłem Go, aby dodał mi sił do jego noszenia.
Jeśli ktoś ci mówi: „Życie jest ciężkie”, spytaj go: „W porównaniu do czego?”
Offline
Bóg nie zszedł na ziemię, aby cierpienie znieść czy wyjaśnić,
lecz aby je napełnić swoją obecnością.
Paul Claudel
Offline
Poetka Duszy
Modlitwa Osiołka
Panie Boże, który kazałeś mi
wlec sie po drogach
bez końca,
dźwigać ciężkie jarzmo
bez końca,
i zbierać baty
bez końca!
Daj mi dużo odwagi i pogody ducha.
Pozwól, by choć jeden raz, ktoś mnie zrozumiał,
Żeby nie zbierało mi sie na płacz,
bo nigdy nie umiem powiedzieć, co myślę,
i wszyscy śmieją się ze mnie.
Spraw, bym natrafił na smaczny oset
i niech mi dadzą czas go zerwać.
I jeszcze jedno, Panie, pozwól mi kiedyś
odnaleźć mego braciszka
z betlejemskiej stajenki. Amen
/Carmen Bernos de Gasztold/
Offline