Ja też  bardzo wszystkim dziękuję! Pomimo, że deszcz ukochał nas wczoraj bardziej jak slonce nie daliśmy się!!!  Wszystkim razem i z osobna DZIĘKI za obecność i za szalone i pełne ciepła (a nawet ognia ) popołudnie i wieczór
Dobrze, ze jesteście!

PS. a rowerki w razie czego można poćwiczyć w domu : Połóż się na plecach, ręce trzymaj w dowolnym miejscu, zegnij nogi w kolanach, i unieś je tak, aby pomiędzy brzuchem a Twoimi nogami był kat prosty, kąt w kolanach też był koło 90 stopni. Następnie zacznij pedałować, tak jakbyś jechał na rowerze, cały czas trzymając nogi w górze i pedałując nimi. To zwyczajna jazda na rowerze, tylko na leżąco, i bez roweru.

Aha... jeszcze jedno .... Pomiędzy ćwiczeniami zachowaj koło 3 minut przerwy

Migotko, pamiętam o przepisie!!! ... tylko niech sie jeszcze trochę odkręcę...bo inaczej przepis przekręcę....

aaaa jeszcze jedno.... czyja to zguba pozostała jeszcze u mnie ....? Jest to bowiem granatowy parasol z laską z białaym napisem... !!!!  Pogoda jest nadal deszczowa, wiec moze sie jeszcze przydać.... a jakby co, to i przed zbytnim żarem słońca też moze osłonić  

Serdecznie pozdrawiam!