Czy na serio nie ma chętnych

zgłaszajcie się na górskie wędrowanie na pewno warto!!!!

ksiądz Paweł stanął na głowie, żeby noclegi w bacówce załatwić

Jak myślicie z dwu miesięcznym niemowlakiem da się jechać? Bo ja to bym bardzo chciała.

Podaję co udało się ustalić w sprawie ceny

jeśliby ktos miał jakieś pytania lub wątpliwości to piszcie lub pytajcie osobiście

a więc:

nocujemy w ośrodku "Maluch" na Krzeptówkach naprzeciwko sanktuarium MB Fatimskiej z widokiem na Giewont

pokoje: 2-4 osobowe /tu wszytsko zależy/ z umywalką, TV, Radiem. Ubikacje na każdym piętrze oraz w suterenie większy zapas
sporo pryszniców więc jakoś damy radę zresztą zawsze można zrobić "dzień dziecka "

koszt: płącimy 30 zł za nocleg ze śniadaniem, bo myślę, że obiadów nie będziemy brać, żeby się nie ograniczać czasowo

dodatkowe koszty: własne kolacje /zawsze możemy zrobić sobie grilla, bedzie taniej/ ; bilety wstepu do Parku narodowego /wejście na 7 dni z góry - 13 zł normalny i 6,50 ulgowy/; kasa na ewentualne dojazdy busem na szlaki; oraz ta na włąsne szaleństwa i wydatki

myślę, że powinniśmy się zmieścić i to w podskokach w kwocie 500zł

zapraszam

Hej kochani!!!
Oto info, które zostało uchwalone na walnym zgromadzeniu wyjeżdżających w góry

1. Jedziemy busem Jarka 17 września bardzo wcześnie rano lub bardzo późn o w nocy bo o godz. 3.00 do Zakopanego

2. Pozostali członkowie ekipy dojadą wieczorem lub na nastepnego lub jeszcze następnego dnia

3. Zabieramy ze sobą dokumenty, potrzebne także za granicą /a więc jeśli ktoś nie ma dowodu to paszport/

4. Zabieramy ze soba odpoiwednia ilość gotówki /a więc złotówki myślę, że w 500 zł się wyrobimy oraz euro: ok 15 euro na ewentualny wypad do Tatralandii/

5. Zabieramy latarki, coś od deszczu, ciepłe ubrania, można wziąć też rękawiczki sportowe /do łańcuchów się przydadzą /, dobre buty dużo skarpet na przebranie :d /w końcu to uż koniec września/.

6. Zabieramy dużą porcję dobrego humoru

7. Ewentualne pytania proszę bezpośrednio do mnie kierować.


DO ZOBACZENIA!!!

Ja też


acha i jeszcze jedno..... warto jednak zabrać śpiwory tak na wszelki wypadek, gdybyśmy skusili się na nocleg w schronisku

pozdrawiam

a ja sercem!